Nie zgadzam się.
To tyle.
Dopiero od 6 dni mam nowego bloga i się zaczyna. Nie zgadzam się. Dużo tego w moim życiu. Ale tym razem ważne.
Nie zgadzam się, żeby mnie wykluczano poza nawias ludzi myślących tylko dlatego, że jestem wierząca. Nie zgadzam się na deprecjonowanie mojej wiary w Boga tylko dlatego, że ateista/agnostyk nie są w stanie zrozumieć.
Wolność, liberalizm. przywiązanie do państwa prawa postrzegam jako oddawanie prawa wszystkim do własnego światopoglądu, przekonań, wizji świata. Jeśli ktoś nie jest w stanie zaakceptować mojej wiary, robi dokładnie to, co pisdzielce, tylko nieco subtelniej i w drugą stronę.
Nie krytykuję ateizmu i agnostycyzmu, bo uważam, że nie mam do tego prawa. Nie jestem w stanie zrozumieć, powstrzymuję się od oceny. Dla mnie oczywiste.
Domagam się tego samego dla mnie.
Chyba, że wiarę w Boga myli się z wiarą w czarnych. Ale wtedy to nie ja mam problem ze zrozumieniem.
To tyle.
Komentarze
Prześlij komentarz